Ta strona została skorygowana.
SMOLKIEWICZ
(czyta).
Co?... co?... jak?... dymisja!... oddalają cię stante pede?... co to znaczy?... co ty zrobiłaś?...
(Anna milczy).
SMOLKIEWICZ.
Co ty zrobiłaś? mów!... chcę wiedzieć!...
(We drzwiach ukazuje się strwożona Zosia).
ANNA.
Puść mnie! nie szarp! nie masz do tego prawa!
SMOLKIEWICZ
(wściekły).
Mam prawo! mam! jestem, twój mąż... do mnie należysz... wszystko moje, więc i twoje postępki. Zdaj mi z nich rachunek... odpowiadaj!... co robiłaś, że cię wypędzają z redakcji?
ZOSIA
(przybiega i tuli się do matki).
Tatusiu!... nie krzycz na Mamcię!
SMOLKIEWICZ.
Nieodpowiesz?... nie chcesz odpowiedzieć?... dobrze — ja i tak się dowiem!... Idę sam do redakcji, idę... idę...
(Chwyta za kapelusz).