Ta strona została skorygowana.
pójdę na Was. Ja każę podrukować wszystko co wam było płacone i ludzie zobaczą jaki z was stary kłamca i niewdzięcznik. A za kłamstwo i oszczerstwo jeszcze są kary i dochodzenia sądowe.
BRAUN
(przerażony ale nadrabiając miną)
Niech ta... ja się swojej prawdy nie ulęknę i choćby przyszło przysiądz, to ja przysięgnę przed Jezusem rozpiętym na krzyżu, żem dla was panie Steiermarkt sterał zdrowie a teraz bez przytułku jestem i żeby nie miłosierdzie ludzkie, do ust bym włożyć co nie miał.
STEIERMARKT.
No... jakoś to już tam będzie, to już rzecz sądu a nie wasza...
BRAUN
(ze łzami).
Do sądu nie pójdę, bo dosyć tej nędzy mojej. Jakem żyw w sądzie nie byłem i nie chcę iść.
STEIERMARKT.
Pocoście do gazet chodzili!
BRAUN.
A no... namówili mnie jako co trzeba to wszystko opisać, jaką mi to pan krzywdę wyrządził.