Strona:PL Gabriela Zapolska - Utwory dramatyczne T. I.djvu/327

Ta strona została skorygowana.
STEIERMARKT
(patrząc na niego ironicznie).

No!... a co ci zato dali? Może ci dali przytułek na starość? Może ci dali tysiące, tak jak ja ci dałem. No? co ci dali?

BRAUN.

A no... nic nie dali!

STEIERMARKT.

A no!... widzisz! opiszą cię i potem cię wyrzucą jak drugi raz przyjdziesz. A co oni dla ciebie? Bracia? przyjaciele twoi? Troszczyli się o ciebie przez twoje życie?

BRAUN.

Nie!

STEIERMARKT.

Dostałeś od nich kiedy choćby cent jeden? no! odpowiedz!

BRAUN.

Nie dostałem.

STEIERMARKT

A ja się o ciebie troszczyłem dwadzieścia osiem lat. Sypałem na ciebie tysiące... płaciłem z twojej pensji kasę chorych — w niedzielę nie kazałem ci przychodzić do służby, słowem, byłem dla ciebie jak ojciec... A ty poszedłeś tam, do nich i teraz sam nawet