Sądzę, że najlepiej przystąpić do wyboru przewodniczącego.
Ja proponuję pana Steiermarkta.
Dlaczego nikt nie podtrzymuje mej myśli? Pan Steiermarkt ma wszelkie dane na to, aby przewodniczył obradom, w których sprawiedliwość powinna stać na pierwszym planie.
Ja oponuję przeciw wszelkim przewodnictwom i innym formom. Zeszliśmy się tu na poufną naradę a nie na żadne formami skrępowane posiedzenia.
Przedewszystkiem, zanim zaczniemy nad czemś radzić, bodaj nawet nad wyborem przewodniczącego, proszę mnie objaśnić jaki jest właściwie ton tego zgromadzenia. Czy jest tu tendencja i kierunek ściśle filantropijny? czy mamy rozważać nad przyczynami zła i zadowolnić się rozumowem i trzeźwem przejrzeniem stanu rzeczy i radykalnem zapobieżeniem na przyszłość podobnym faktom?