Strona:PL Gabriela Zapolska - Utwory dramatyczne T. I.djvu/382

Ta strona została skorygowana.
PARNES
(pisząc).

A no... niewiem. Starzeję się, czy co... ale już nie umiem w tym krzyku i hałasie pisać. Strasznie mi to na... uważasz kolego, na nerwy działa.

JUSZKA.

Mnie tam wszystko jedno! Ja mogę między stadem hippopotamów pisać. Taką mam demoniczną wprawę.

PARNES.

To i ja miałem... ale widzisz kolego w dziennikarstwie to najwięcej się zużywa i tępi... rozum i nożyczki... o!...

(Juszka wyjmuje z kieszeni skrypt i czyta).
JUSZKA.

Wiesz co czytam?

PARNES.

To skąd mogę wiedzieć?

JUSZKA.

Mój jutrzejszy artykuł o tobie!

PARNES.

Czemużeście się mnie czepili?