Ta strona została skorygowana.
PARNES
(jak wyżej).
Ciągle tropić...
JUSZKA
(jak wyżej).
Ciągle węszyć...
PARNES.
Psie życie!
JUSZKA.
Psie życie!...
(Siedzą, paląc machinalnie papierosy i patrząc na końce butów).
PARNES
(cicho).
Niedługo świtać zacznie.
JUSZKA.
Ha... no... (po chwili mówi cicho). „Tak, jasny świt, tak jasny dzień“.
PARNES.
Zmęczony jestem Juszka! Trumnę mam w sobie!
(Palą, wreszcie cicho obaj gwizdać zaczynają „Ja beira Supé“, wreszcie Parnes wali się na stół).