Ta strona została skorygowana.
WŁAŚCICIEL HUŚTAWEK.
Proszę o sześć centy za kurs!
INTROLIGATOR.
Panna Marynka pozwoli...
MARYNKA
(niedbale).
Niechaj!
(Siadają przy stoliku, przyłącza się do nich Julka i Lokaj)
LOKAJ.
Państwo pozwolą usiąść przy tym stole?
INTROLIGATOR.
Jakże... prosiemy! Hej! żyd! dwa ciemne! A pannie co? coś słodkiego? może waniljówki, wiśniówki, anyżówki, korczakówki, herbatówki?
MARYNKA
Coś letkiego... na ochłodzenie... Kminkówki — jak panna Julcia myśli?
JULKA.
Niech będzie kminkówka!
LOKAJ.
I prezli? Hej, prezlarz!
(Prezlarz podchodzi, dziewczyny wybierają z kosza prezle).