Ta strona została skorygowana.
ŻYD.
Czego się to zaraz ciskać i rzucać? czego? Takie godne panie obywatelki i takie niegrzeczne. Lichtarz fain, jak gwiazda... postawić na komodzie... aj jaj, co za rarytne sztukie!
3 RZEMIEŚLNICZKA.
A możeby tak sprobować?...
1 RZEMIEŚLNICZKA.
Niech pani da pokój! Żyd zawsze panią okpi. To już nawet w gazetach stało, że takie loteryjki to ino szachrajstwo...
ŻYD.
Co to szachrajstwo? dlaczego szachrajstwo? A gazety to także nie szachrajstwo? Czego takie brzydkie gadanie. Jak ta pani chce sobie pograć, czego nie ma sobie pograć? (rozkłada loteryjkę). Pani dobrodziejka sobie numerek wybierze.
3 RZEMIEŚLNICZKA.
Ano — nie wiem jaki!
ŻYD.
A ile u pani dobrodziejki lat?
3 RZEMIEŚLNICZKA.
A tobie co do tego?