Ta strona została skorygowana.
SCENA II.
OLEJARKOWA, później OLEJAREK.
ஐ ஐ
OLEJARKOWA.
Poczciwe Żwanisko! szkoda, że się z Kaśką nie ożenił; miałaby poczciwego męża, nie pijaka, nie marnotrawcę. Choć on ciągle tu jeszcze zagląda, niby o to, niby o tamto... Napiszę ja do Kaśki; może, jak se trochę pieniędzy zbierze na wyprawę, będzie mogła pójść za niego. Kto to wie...
OLEJAREK
(wielki, rosły, mężczyzna, siwiejący).
Gdzie dziewczyny?
OLEJARKOWA.
Powiedziały, że z fabryki pobiegną do szwaczki po chorągiew, bo miała poprzyszywać wstążki. Mają tu chorągiew przynieść i stąd odniosą ją do kościoła na jutrzejsze wyświęcenie.
OLEJAREK.
I znów nowe kiecki posprawiały?
OLEJARKOWA.
Jakże chcesz? musiały przecież mieć białe sukienki. Wszystkie dziewczyny z fabryki tak będą ubrane.