Strona:PL Gabriela Zapolska - Utwory dramatyczne T. II.djvu/201

Ta strona została skorygowana.
MAŁASZKA
(po chwili).

Nie!

LAWDAŃSKI
(wściekły).

Zostajesz?

MAŁASZKA.

Ostaję!

LAWDAŃSKI
(j. w.).

Ty się go strzeż! on ci złe uczynić może — on już całkiem niesamowity. A ja mściwy! ja go puszczę jak psa wściekłego, niech z tobą robi co chce... Będzie z tobą źle... będzie źle, ty przeklęta wiedźmo!

(Odchodzi trochę wgłąb).
MAŁASZKA
(sama na środku sceny).

Wraże syny! wraże syny!...

SCENA VIII.
MAŁASZKA, JERZY, LAWDAŃSKI.
ஐ ஐ
JERZY
(wchodzi we fraku).

A! Małaszka... dobre spotkanie... Zbliż się tu, Małaszka. Gdzie pani hrabina?

LAWDAŃSKI
(wysuwa się pomiędzy Jerzego i Małaszkę).

Jaśnie pani jest u starszej pani, zaraz powróci.