Ta strona została skorygowana.
MAŁASZKA.
Pan hrabia jest dla siebie więcej jak pan hrabia — a ja dla siebie więcej jak kniaziówna. Ot co!
JERZY
(przysuwając się ku niej).
Ty i dla mnie więcej jak każda kniaziówna... (na stronie). Elle est bien diole.
MAŁASZKA
(patrząc mu zalotnie w oczy).
Bo urodę toć królewską mam... Pan hrabia pewnie już nie wie, jak ja wyglądam. Niech się pan napatrzy a potem mnie w spokoju zostawi.
JERZY.
Kiedy ja cię w spokoju zostawić nie chcę i nie myślę (na stronie). O! elle m’agace, to dziwne!
MAŁASZKA.
Ostawił mnie pan raz — ostawi i drugi.
JERZY.
Ach! o to chodzi! Ale przecież zabrać cię z sobą nie mogłem.
MAŁASZKA.
Mniejsza! Ja ta nie płakała. A że tu przyjechałam, to nie przez tęsknicę, ani przez żałość; ot, tak padło i niech będzie tak.
JERZY.
Więc nie tęskniłaś za mną?