Ta strona została skorygowana.
AKT SZÓSTY.
Scena przedstawia wolną okolicę. Wieś. Po lewej stronie widzów brama wjazdowa pałacowa, trochę zniszczona, drewniana. Obok bramy chata Julka, koło chaty i za chatą drzewa ogrodowe. W głębi widać wieś i las. Po prawej stronie chata, porządniejsza znacznie od chaty Julka, ubrana pękami zieleni i białemi chustkami. Na scenie ciemno, w oknach chaty po prawej stronie bardzo jasno, u Julka ciemno. W głębi w chatach stopniowo zapalają się światła.
SCENA I.
ஐ ஐ
JULEK
(sam, wychodzi z chaty, niosąc w ręku pęk szmat; wychodząc przymyka drzwi i idzie wolno w kierunku pałacowej bramy).
Cyt, cyt! biedniaszko! Śpij, hołubyno, ja zaraz powrócę. Trochę szmat wypiorę w tej sadzawce, co jest w dworskim sadzie. Do stawu za wieś daleko. Stepanek płakać może, albo go widma odmieni. Dziecka trza strzedz! Może mi z chatyny uciec i samego zostawić! Samego! samego!...
(Zatrzymuje się koło bramy. Aron, Jankiel, Szmul, Ben, Dawid wchodzą z prawej strony).