Strona:PL Gabriela Zapolska - Utwory dramatyczne T. III.djvu/143

Ta strona została przepisana.
JOJNE.

Rozwieść? ty ze mną? dlaczego? dlaczego?

MAŁKA.

Bo ja ciebie nie kocham, Jojne!

JOJNE.

Ale ja ciebie kocham i ty mi jesteś bardzo potrzebna i do sklepu i na żonę.

MAŁKA.

Być może, jednak tak być musi. Ja pójdę zamąż za kogoś innego, za tego, kogo sobie za męża wybrałam.

JOJNE.

Mnie nic do tego! ja się na rozwód nie zgodzę! nie zgodzę! nie zgodzę! ty musisz żyć ze mną i musisz być dalej moją żoną, bo ja do rozwodu nie pójdę!...

SCENA VIII.
CIŻ SAMI, JENTA, SZWARCENKOPF, STARY FIRUŁKES.
ஐ ஐ
SZWARCENKOPF.

Ja spotkałem się na ulicy z panem Firułkes i prosiłem go coby sobie trochę do nas zaszedł.

JOJNE.

Aj! aj! co się tu stało! jakie się tu wielkie zmartwienie stało!

WSZYSCY
(prócz Małki).

Co takiego?