Strona:PL Gabriela Zapolska - Utwory dramatyczne T. III.djvu/194

Ta strona została przepisana.
1 SŁUŻĄCA.

Ajuści! Rzucić o ścianę, to się przylepi. Dawaj kupiec krochmal i naści dziesiątkę! Bywaj pani zdrowa!

2 SŁUŻĄCA.

Patrz pani, jaką mi ten psia wiara sól daje? A niech cię!... pójdę gdzieindziej...

FIRUŁKES.

Ny? co to? zła sól? A jaka ona ma być? ze srebra, czy z djamentów? To hrabska sól... to najlepsza sól...

2 SŁUŻĄCA.

Ajuści! hrabska! Hyclowska, nie hrabska; krowaby jej nie polizała! Chodź pani!

(Wychodząc, oboje śmieją się).
FIRUŁKES
(zły, ociera sól połą od chałata).

Niech cię djabeł porwie!

SCENA V.
CIŻ i LEJZOR.
ஐ ஐ
LEJZOR.
(młody żyd z koszem na plecach. W koszu słoma i trochę talerzy i garnuszków fajansowych. Przechodzi przez, sklepik stękając. Lejzor już koło progu staje, słysząc głos Firułkesa).
FIRUŁKES.

Lejzor, masz pieniądze?