Strona:PL Gabriela Zapolska - Utwory dramatyczne T. III.djvu/307

Ta strona została przepisana.
(Na środku pozostaje Jojne i Nus).
DAWID NUS
(z siłą i gniewnie).

Ty, Jojne, jesteś pod heremem! Czy ty nie pamiętasz? czy ty zapomniał o tem, że ciebie ojciec przeklął i herem na ciebie rzucił? Czy ty nie wiesz, że ty gorszy, jak nieczyste zwierzę i że tobie do ludzi nie wolno się zbliżać? Tobie kropli wody nikt podać nie może. Z tobą nikomu pod jednym dachem zostawać nie wolno!

(Odwraca się do tłumu).

Przez niego umarł stary Firułkes! jego ojciec!

TŁUM.

Przez niego umarł stary Firułkes!

DAWID.

On chciał podpalić!

TŁUM.

Podpalić!

DAWID.

Un jest morderca! un przeklęty! un warjat!

TŁUM.
(z wzrastającą grozą).

On jest morderca! On jest przeklęty warjat!

JOJNE
(zdławionym głosem).

Jakie ty masz prawo, Nus, to mówić? Ty sam jesteś zabójca... bo ty dla geszeftu nie chcesz ratować swego dziecka i lekarstwa mu