Strona:PL Gabriela Zapolska - Utwory dramatyczne T. III.djvu/311

Ta strona została przepisana.
JOJNE.

Prawda... ty jeszcze mała, ty jeszcze czyste dziecko... ty mnie jeszcze możesz dotknąć i dać mi wody...

(Balcia pochyla się nad nim, on pije z jej rąk złożonych wodę).
AWRUMEL
(wbiega).

Jojne! Jojne! co się tutaj stało? Oni cię bili! oj jej!

(Klęka przy Jojnem, który unosi się trochę z ziemi).
JOJNE.

Dziecko i taki, za którym kamieniami rzucają! Oni tylko jedni!...

Kurtyna zapada.