Strona:PL Gabriela Zapolska - Utwory dramatyczne T. III.djvu/319

Ta strona została przepisana.
CIEŃ MAŁKI.

Ty wtedy przejrzał, Jojne, ty wtedy poznał, gdzie jest światło i prawda.

CIEŃ STAREGO FIRUŁKESA.

Ty wtedy pierwsze pieniądze, które ci za twoją zgryzotę dawali, odrzucił!

CIEŃ MAŁKI.

Ty wtedy łez swoich sprzedać nie chciał i serca sprzedać nie chciał.

CIEŃ STAREGO FIRUŁKESA.

Od tego dnia ja poznał, że ty w handlu jesteś zguba, bo o sobie myśleć nie chcesz!

CIEŃ MAŁKI.

Od tego dnia ty przestał myśleć o sobie i zaczął myśleć o drugich, biedniejszych ludziach.

CIEŃ STAREGO FIRUŁKESA.

Ty handel mój zmarnował!

CIEŃ MAŁKI.

Ty duszę swoją wzbogacił!

CIEŃ STAREGO FIRUŁKESA.

Ty zszedł na psy — ty gryziesz z głodu ziemię — ty ostatni z parszywców bez handlu, bez dachu, bez chleba!