Ta strona została przepisana.
MĄŻ.
Pani daruje... w takim razie ja stąd odejdę.
ŻONA.
Chwileczkę!... Lila idź stąd...
MĄŻ.
Idź do mego pokoju!...
DZIECKO.
Tatusiu!... Mamusiu!...
(płacze).
MĄŻ.
Chodź!...
(wyprowadza dziecko do swego pokoju).
ŻONA
(patrzy na stół z herbatą).
Piliście już śniadanie?
MĄŻ.
Przepraszam... ale zdaje mi się, że pani nie zdaje sobie sprawy z tego, co było wczoraj...
ŻONA.
Zdaję sobie sprawę... zupełnie sobie zdaję sprawę. A nawet tak dobrze, że gotowa jestem pana przeprosić...
MĄŻ.
Pani? mnie?... przeprosić?... co pani mówi?
ŻONA.
Tak mi moja matka kazała.
MĄŻ.
Ja się na panią patrzę i doprawdy nie wiem już, co mam o pani myśleć.