Strona:PL Gabriela Zapolska - Utwory dramatyczne T. V.djvu/107

Ta strona została przepisana.
AKT CZWARTY.
Pokój do badań w cytadeli — wysoki, dość obszerny, okna zakratowane. Stół na środku pokryty zielonem suknem, za nim duży fotel skórzany z oparciem — kilka krzeseł — w głębi dwie wysokie szafy z przegródek złożone — pomiędzy niemi portret cara. Lampa jedna pali się na stole i oświetla scenę.
SCENA PIERWSZA.
Korniłof — Botkin (wchodzą szybko w szynelach).
ஐ ஐ

KORNIŁOF. Każ pan obudzić Wielhorskiego i Lasocką. Niech się ubiorą i przywieść ich tutaj.
BOTKIN. Lasocka chora.
KORNIŁOF. Nie umierająca. Spacer jej na zdrowie posłuży. Muszę ją dziś przesłuchać. Czy pan wiesz napewno, gdzie znajdziesz Strełkofa?
BOTKIN. Teraz będzie w cyrku. Nasz człowiek chodzi za nim według rozkazu pana pułkownika i teraz telefonowano mi z Marszałkowskiej, że Strełkof jest w cyrku.