Strona:PL Gabriela Zapolska - Utwory dramatyczne T. V.djvu/154

Ta strona została przepisana.

PROSKURÓW (próbuje śpiewać).

Razdiali sa mnoj ty dolja...
Grust, piecza! łasku... (Nagle). Alosza!

ALOSZA. Słuszajusz Wasze Wysokobłahorodje!
PROSKURÓW. U mienja piękny głos, ha?
ALOSZA (bez entuzjazmu). Czudnyj głos Wasze Wysokobłahorodje!
PROSKURÓW (śpiewa):

Kak prijatno
W wieczer majski
Rum jamajski
W czaj kitajskij
Po — o — o — dlewet!

Ha? czto? Dikuszka? nu, czto robić... rumu niet Alosza.
ALOSZA. Wasze Wysokobłahorodje?
PROSKURÓW. Piej! czort laguszkoj;
ALOSZA. Słuszajus Wasze Wysokobłahorodje? (Zamyka oczy i jak automat śpiewa. — Proskurów gra na gitarze).
ALOSZA. Czort z laguszkoj razsażdał

Sidia na igołkie
Ej ja z rodu nie widał
Jewreja w jarmołkie.

PROSKURÓW. Prygaj! prygaj!
ALOSZA (z zamkniętemi oczami, nie zmienia-