Ta strona została przepisana.
AKT DRUGI.
U GUBERNATORSZY.
Scena przedstawia salon w pomieszkaniu Gubernatorstwa Aksakowa. Jestto bardzo obszerny pokój bielony z ol-brzymiem weneckiem oknem w głębi. Sufit belkowany — wystające belki malowane na niebiesko — przed oknem schodki drewniane — na nich masa kwiatów w doniczkach. Meble ceratą kryte, ciężkie — w rogu ikon przed nim lampka zapalona, po lewej duży piec, obok niego tak zwana leżanka, to jest kaflowe wzniesienie, ogrzewane od spodu. Po lewej pierwszy plan knnapa, na ziemi dywan, na nim stół okrągły, dookoła fotele i krzesła. Na środek sceny wysunięty — ogonem w lewe kulisy — duży ładny fortepjan. Po prawej plan drugi: biurko gubernatora, za nim fotel — zresztą umeblowanie niegustowne — dwie lub trzy serwantki oszklone, w nich pełno porcelany i gratów. Dużo patarafek z włóczki. Na ścianach Iandazafty na kanwie i dwa oleodruki cara Aleksandra II. i Mikołaja I. Za podniesieniem zasłony słychać straszny gwar kobiecych piszczących głosów, brzdąkanie na for-tepjanie, szczęk łyżeczek. Na kanapie siedzi Marja Ga-wryłówna Aksakowa w czarnej jedwabnej spódnicy i białym perkalowym haftowanym kaftaniku. Na głowie ma związaną pod brodą jedwabną szafirową chustkę, pretensjonalnie uczesane. Jest to bardzo tłusta kobieta, lat około czterdziestu, czerwona i zdrowa. Siedzi z nogami podkurczonemi na kanapie i pali papjerosa. Na fotelu! kupczycha przegląda dziennik mód z I-szą sybirską damą. Sonia nalewa herbatę. Masza stoi koło fortepjanu i brzdąka. Druga sybirska dama cokolwiek odsunięta siedzi na fotelu w kapeluszu i co chwilę wyciąga z kieszeni ziarnka słonecznikowe i gryzie je ze zręcznością małpy. Kobiety wszystkie mają krynoliny! bluzki wogóle ubrane modą