Strona:PL Gabriela Zapolska - Utwory dramatyczne T. V.djvu/208

Ta strona została przepisana.

AKSAKOWA. Da z czego jej weselić się ha? Podobna dworianka, a w guwernerszy popadła (Do Kupczychy). Agrafena Nikołajewna czaju? a może papirosku?
I. KUPCZYCHA. merçi... mnie to od prykuski został się w gębie kawałek cukru, to ja jeszcze smokczę.
SONIA (grając, do Zofji). Nikt nie słucha... może przestać grać...
ZOFJA. Graj dla siebie samej dziecko...
SONIA. Mnie ten hałas i ta przegaworka denerwuje... ja chciałabym tak ciszy... (Urywa nagle granie).

SCENA CZWARTA.
Też same — Aniuczkin. (Wszystkie kobiety, oprócz Sonji. i Zofji zrywają się uszczęśliwione).
ஐ ஐ

AKSAKOWA. A... nareszcie.
ANIUCZKIN. Izwienitie... ja był zajęty, ledwo się wydostał...,
MASZA (z grymasem). Eto wy tak kokietliwo tylko kazali na siebie czekać!
AKSAKOWA (ostro). Masza! odstań od Zosieja Grygorjewicza.
MASZA. Za czem mameńko! za czem? razwie ja nabalna
ANIUCZKIN. Wy? ach... quelle idié!...