Strona:PL Gabriela Zapolska - Utwory dramatyczne T. V.djvu/235

Ta strona została przepisana.

naprawdę widział śmierć, jeśli ona idzie po ciebie Piotrze Stepanowiczu!... Niet’!... przed car-szprincom — to mnie stać się nie może... Ja gubernatorem w niebo popaść nie mogę (zapala więcęj świec). Da! tak jasno! i zaraz raźniej i lepiej. (Siada na fotelu i zamyśla się). Ot! głupost’! pomyśleć, że jest coś, co się ludziom z rąk wymyka i ni weź ją do turmy zamknąć! Własna śmierć!... ha! no!..
BUKASZKA. Wasze Prewoschoditielstwo!
AKSAKÓW. Czto? na czto durak?
BUKASZKA. Jego Wysokobłahorodje tiuremnyj direktor...
AKSAKÓW. A, prosić! (Bukaszka się cofa — wchodzi Anempodist Tarasowicz).

SCENA CZTERNASTA.
ksaków — Tarasowicz — później Aniuczkin.
ஐ ஐ

AKSAKÓW. Zdrastwujtie.
TARASOWICZ (rosły i suchy mężczyzna, z uwiędłą twarzą). Ja na minutku — po diele...
AKSAKÓW. Po ważnem diele?
TARASOWICZ... Da... oto rozkaz — przynieśli sztafetę z Kijowa... na szczot partji Aniuczkina.
AKSAKÓW (blednąc). Kaąż jechać im dalej?