Ta strona została przepisana.
Niech się pani uspokoi... Pani się nic nie stanie...
WIELHORSKA. Ja nie o siebie... ja o dzieci... czy one zdrowe? czy... żyją?
KORNIŁOF. Dzieci pani zdrowe. (Odchodzi do pokoju Horna).
(Milczenie, tylko słychać znów muzykę, śpiewy i śmiechy, głos kobiecy nuci „Razdzieli sa mnoj ty dolju“).
1. KOBIETA (do drugiej). Pani dawno tu czeka? 2. KOBIETA. Półtory godziny. | |
Cicho — prawie szeptem.
|
3. KOBIETA (młoda). Ja przyszłam pierwszy raz, chcę prosić za moim bratem, które-