Ta strona została skorygowana.
FILA. Tak.
(bierze papierosa).
HALSKI. Lepiej to wszystko użyć w danej chwili.
FILA. A nie nadużywać na pieśni bez słów. Żywiołowość to jedno — wszak prawda? pozaetm nic. Wybiórki — pogardy godne.
HALSKI. Pani być musi wspaniałą amouressą.
FILA. Pochlebiam sobie. Właśnie dlatego, że się nie roztrwaniam.
HALSKI. Cały skarb w danej chwili.
FILA. Na ile stać.
HALSKI. Szczęśliwy partner.
FILA. Naturalnie.
(Chwila milczenia).
HALSKI. Czy miejsce zajęte?
FILA (głęboko i cicho). Nie.
HALSKI. O! O!
FILA (patrzy mu w oczy). Tak! tak!
HALSKI (siada przy niej). Więc... możliwe?
FILA. Nawet konieczne.
HALSKI. To lubię.
FILA. I ja!
HALSKI. To było, jest i będzie moją dewizą.