Strona:PL Gabriela Zapolska - Z pamiętników młodej mężatki.djvu/135

Ta strona została uwierzytelniona.

2 Maja
Od chwili tego spotkania czuję się zupełnie inną kobietą.
Nie wiedziałam o tem, że w głębi mojego serca tyle czułam dla tego człowieka. Gdybym wiedziała, nie poszłabym nigdy za mąż za Juljana.
Spotkaliśmy się na ulicy, o zmierzchu. Szłam przez Chmielną na Nowy-Świat, ażeby kupić owczego sera do herbaty dla Juijana. Od rana byłam bardzo niezdrowa, blada, nie miałam sił. Myślałam, że przechadzka mnie uspokoi i trochę ożywi. Szłam powoli i nagle na przeciwległym trotuarze dostrzegłam tak bardzo znajomą mi postać pana Adama. Szedł wolno naprzeciw mnie, mając głowę trochę pochyloną i plecy według zwyczaju zgarbione. Ubrany był w jasny garnitur, a twarz jego pod rondem jasnego kapelusza wydała mi się bardzo piękną i bardzo poczciwą.