rozgniewa się, gdy uchylę przed Tobą kartę jej życia.
Śpij spokojnie i cicho pod zimną mogiłą.
Biedna Ella!
Przywieźli nam ją w zimie zziębniętą i milczącą.
— „Córka mi zachorowała, nic nie je, nie gada, zróbcie co z nią, niech odżyje“.
Tak powiedział ojciec, biedny rzemieślnik, gdy stanął przed rządcą szpitala.
— „Przyszło to nieszczęście nagle, zawsze była wesoła i bardzo spokojna,.. teraz do niczego, — chowa się po kątach a gada od rzeczy“
Dziewczyna stała opodal, owinięta w grubą wełnianą chustkę, — czarne włosy dawno nieczesane spadały w grubych pasmach na zmarszczone czoło.
Twarz miała czarne plamy z brudu i kurzu. — Usta nerwowo zaciśnięte drgały od czasu do czasu jąkimś nieokreślonym, dziwnym uśmiechem.
— „Chciałem ją za mąż wydać,.. i miało być niedługo wesele, ale się tak znarowiła, że rady sobie z nią dać nie mogę“ — ciągnął dalej w formie bliższych objaśnień ojciec. — Czarne brwi dziewczyny ściągnęły się nagle, głuchy, przeciągły jęk wydarł się z jej piersi.
Strona:PL Gabriela Zapolska - Z pamiętnika siostry zakonnicy.djvu/13
Ta strona została uwierzytelniona.