Prosisz mię Pani, abym skreśliła ci jakiś moment, jedną chwilę z moich wspomnień.
Cóż ci powiem, jakże wywiążę się z trudnego zadania, jakie na mnie włożyłaś?
Jeśli chcesz płakać i smucić się, zażądaj odemnie powieści, jeśli pragniesz się roześmiać, — powiedz mi to lepiej.
Wspomnienia moje wszystkie — to jedno pasmo bólów i nędz ludzkich, to jęk konającego, modlitwa wśród ciszy bezsennych nocy.
Powieści moje smutne jak łza sieroca.
Jeśli więc nie odwracasz ze wstrętem swej pięknej twarzy od cierpień i nieszczęść twych bliźnich, mogę cię ukołysać do snu mem opowiadaniem. Będzie to intermezzo w twych codziennych rozrywkach, — a choć słowa moje nie będą pendant do uroczego walca, którego tańczyłaś na balu w resursie... czytaj je, abyś