Strona:PL Garborg Górskie powietrze.pdf/129

Ta strona została przepisana.

Teraz mówią po wsiach, jak my w mieście:
— Jakże można żyć bez pieniędzy?
I narzekają i jęczą niezadowoleni. I niezadowolonemi powinni być — bo niezadowolenie rodzi postęp — powiedział Stuart Mill. No, z czasem i do gór dotrze niezadowolenie! — pocieszałem się.
Niebawem poznałem całe życie tutejsze, zewnątrz nędzne, wewnątrz bujne. I powoli zacząłem pragnąć, aby jednak ów postęp nie śpieszył się bardzo z wejściem w te górskie wioszczyny. Alboż nie dość, że miasta i wielkie wsi poddadzą się postępowi?
— Nie, niema co wydziwiać na kamienisko — ciągnęła dalej babulka. Tu, w górach mamy dobrą ziemię, o wiele piękniejszą i lepszą niż na łąkach w Jaeren. A chociażby tylko jagody, jakie tu rosną! Ożyny i borówki takie duże a soczyste, że aż pieką w język, nigdzie takich niema! A ta błogosławiona, doskonała pasza. Gdzież by się pokrzepiło bydełko, jeżeli nie w górach przez lato? W Mjaalandzie i ich bydło i te z Jaerenu znajdzie dość paszy, to też chowa