niebo tak się naokoło zachmurzyło, iż całą noc może trwać ulewa.
Podziękowawszy mu, zapytaliśmy o portret. Wyraz twarzy jego zmienił się.
— Ciotka Anna — odrzekł — miała smutne życie, a to przez jednego z tych piekielnych Francuzów, i kuzynka Urszula, córka jej i tego niegodziwca, też z tego powodu była nieszczęśliwa, gdyż dzieci cierpią za winy rodziców. Pani życzyłaby sobie dowiedzieć się o jej losach? Mogę panią zadowolić, mam tu jej pamiętnik, napisany w celu usprawiedliwienia się przed córką, dlaczego nie mogła się zgodzić na małżeństwo Urszuli z ubóstwianym przez nią człowiekiem. Pismo to wpłynęło na zerwanie tego małżeństwa, i Urszula, nie mogąc się pocieszyć po stracie ukochanego, nie chciała wyjść zamąż, choć mój ojciec chętnie byłby się z nią ożenił.
Mówiąc to, Scherer otworzył szufladę biurka i przeszukawszy wyjął zwitek papierów, które mi wręczył, prosząc, żebym mu je odesłała po przeczytaniu.
Tym sposobem dostał się do moich rąk rękopis, który przetłumaczyłam, skróciłam i który tu podaję. Zaczynał się on od rozpaczliwego błagania o przebaczenie córki za cios, który musi jej zadać. Widocznie pismo to wywołane było jakąś gwałtowną sceną między matką, córką i kimś trzecim; trudnoby jednak było w tem się połapać, gdyby nie poprzednie objaśnienia młynarza.
— „Nie kochasz dziecka twego, matko! Nie obchodzi cię, iż rozdzierasz mu serce!“ O Boże! Te słowa mojej ukochanej Urszuli brzmieć mi będą w uszach aż do śmierci. Jej zapłakane oblicze
Strona:PL Gaskell - Szara dama.djvu/12
Ta strona została uwierzytelniona.