Strona:PL Gautier - Romans mumji.pdf/199

Ta strona została przepisana.

łemi plecami, z pociętemi palcami usiadła u wrót pałacu na błogosławionym worku i nigdy siedzenie nie wydało jej się wygodniejsze.
Po pewnym czasie spostrzegła dwóch Izraelitów, idących z noszami; wezwała ich i, przyrzekłszy dobrą zapłatę, zniewoliła do zaniesienia za nią worka.
Dwaj Izraelici, poprzedzani przez Tamarę, weszli w ulice Teb, dotarli do obszarów niezabudowanych i złożyli worek w jednej z lepianek, które tu były rozsiane. Tamara, jakkolwiek niechętnie, wypłaciła im przyrzeczone wynagrodzenie.
Tymczasem Tahoser umieszczona została w apartamencie wspaniałym, królewskim, równie pięknym jak apartament Faraona. Smukłe kolumny o kapitelach w kształcie lotosu podtrzymywały sufit, zasiany gwiazdami, a okolony gzemsem w niebieskie palmety, malowane na tle złotem; zielone prążki, zakończone pączkami kwiatowemi, przecinały symetrycznie ściany, koloru jasno-lila. Cienka mata pokrywała posadzkę; kanapy, inkrustowane płytkami metalowemi i emalją na przemian, a pokryte materją czarną w czerwone koła; fotele o lwich nogach, z poduszkami na oparciu; stołki, utworzone ze splecionych szyi łabędzich, lub z kwadratów z purpurowej skóry wypchanych trawą morską, krzesła, na których można było siedzieć we dwoje, stoły z cennego drzewa, podtrzymywane przez posągi jeńców azjatyckich stanowiły umeblowanie.
Na cokołach, bogato rzeźbionych, spoczywały wielkie wazony i czary złote, bajecznej wartości, których robota cenniejsza była od materjału, z jakiego