Strona:PL Gibess - Obozownictwo.pdf/134

Ta strona została przepisana.

szczowe wewnątrz mięsni są napuchnięte; po naciśnięciu wydzielają czarną, cuchnącą ciecz.
Mięso zwierząt chorych ma kolor niejednostajnie czerwony, tłuszcz nie jest dobrze skrzepnięty, szpik wycieka z kości, całość wydaje przykry zapach.
Mięso, które leżało w miejscu wilgotnem, wydziela barwny płyn, krwawi pod naciśnięciem palca; bezwzględnie należy je odrzucać.
W obozie musimy zająć się sprawą przechowywania mięsa, względnie uchronienia go od psucia się. Mięso bardzo łatwo może psuć się od gorąca, wilgoci, ciepłej pary i wszelkiego rodzaju brudu.
Od upału, jeżeli musimy przechowywać je kilka dni, zabezpieczy chłodna piwnica lub lodownia. W obozie dość o nie trudno, należy więc przynosić mięso od rzeźnika na krótko przed gotowaniem.
Mięso pod każdą postacią jest znakomitą gleba dla fermentacji. Stosując przy pracy z mięsem absolutną czystość, możemy uchronić je od tego procesu; nie zawijajmy mięsa, jak to czynią kucharki, w stare gazety, lub brudne ścierki, nie zamykajmy go w naczyniach bez dostępu powietrza, myjmy dobrze ręce i deskę przeznaczoną do krajania.
W obozie specjalnie zwróćmy uwagę na dogotowywanie mięsa. Mięso niedogotowane, niedosmażone, niedopieczone, jeszcze krwawiące, chociaż dla wielu jest przysmakiem wielce pożądanym, musimy bez-