Strona:PL Gibess - Obozownictwo.pdf/167

Ta strona została przepisana.

nym roślinnym (nigdy tłuszczem zwierzęcym, szybko się psującym), wierzch zaś cienko pociągnąć pastą lub czernidłem i zaraz oczyścić aż do połysku. Raz na 10 dni, letnią wodą zmyć czernidło, wierzch nasmarować olejem lnianym i tak nasmarowane zostawić kilka dni, poczem czernić czernidłem jak zwykle.
Przemoczone obuwie naciągnąć na kopyto; w braku tegoż, wypchać szczelnie papierem lub szmatami, niech tak zwolna i zdala od pieca wysycha. Posmarować je całe olejem lnianym i na drugi, trzeci dzień poczernić jak zwykle. Obuwie przechowywać w suchem miejscu, a gdyby spleśniały, wytrzeć ścierką i nasmarować olejem terpentynowym z dodaniem kamfory. Używają waseliny do smarowania obuwia, ale skóra od niej pęka. Pół Kg. oleju lnianego, wystarcza na pół roku, a kupić go można w składzie aptecznym. Żółte obuwie myje się benzyną lub mlekiem zmieszanem z terpentyną (łyżeczka terpentyny na 2 łyżeczki mleka), pociąga żółtą pastą i czyści aż połysku dostaną.
Aby uczynić buty nieprzemakalnemi, należy sporządzić następujący preparat: pół ł. oleju lnianego wlewa się do kamiennego garnka, dodaje 6 Dg. łoju baraniego, 2 Dg. wosku i 16 g. żywicy i topi to razem na wolnym ogniu, pilnie mieszając. Gdy się wszystko dobrze rozpuści, czyste, suche i niedziurawe obuwie smaruje się tym płynem (wierzch i podeszwy), używając do tego pędzla.