dzi jego sensu dopatrzeć się trudno. Nie mamy przecież do tego miejsca ani o źdźbło więcej prawa od innych obywateli, a takoż od samego Guida. Jednak powiedział nam, że jesteśmy u siebie!
Na to pan Betto, zwracając się do mówiącego i do reszty towarzyszy, odparł:
— To wy raczej nie jesteście przy zdrowych zmysłach, inaczej bowiem zrozumielibyście, że ten człek w kilku słowach ciężką obelgę wam rzucił. Czemże bowiem są te grobowce? Domami umarłych! Jeżeli powiedział tedy, że jesteśmy tutaj u siebie, to chciał przez to wyrazić, że my i inne podobne nam nieuki w porównaniu z ludźmi uczonymi tyle właśnie znaczenia mamy,
co umarli.
Teraz dopiero pojęli wszyscy istotne znaczenie słów Guida. Odtąd, srodze zawstydzeni, przestali w drogę mu wchodzić. Pan Betto zasię od tego czasu za bystrego i roztropnego człowieka począł uchodzić.
Strona:PL Giovanni Boccaccio - Dekameron.djvu/435
Ta strona została skorygowana.