Strona:PL Giovanni Boccaccio - Dekameron.djvu/437

Ta strona została przepisana.
OPOWIEŚĆ X
Zgodny mąż
Pietro da Vinciolo udaje się na wieczerzę do przyjaciół. Żona jego zaprasza wówczas do siebie pewnego młodzieńca. Gdy Pietro do domu powraca, dama ukrywa swego miłośnika pod kojcem. Pietro opowiada, że Ercolano znalazł w swym domu młodzieńca, ukrytego w komórce przez jego żonę. Żona Pietra gani surowo tamtą białogłowę. Aliści, na nieszczęście, osioł nastąpił na rękę młodzieńca, ukrytego pod kojcem. Na krzyk nieszczęśnika Pietro wypada do sieni i poznaje wiarołomstwo swojej żony

Gdy królowa skończyła opowieść swoją, wszyscy wysławiać jęli sprawiedliwość Boga, który Federiga wynagrodził; poczem Dioneo, nie czekając obyczajem swoim na rozkaz, zaczął w te słowa:
— Zaiste, nie wiem, zali to jest niedostatek, że skażenia obyczajów wynikły, czy też przyrodzone ludzi usposobienie, że więcej śmiejemy się i cieszymy z cudzych złych przytrafień, niźli z powodzenia cudzego. Ponieważ trud mój, z którego już nieraz się wywiązywałem, jako i teraz wywiązać się zamierzam, ma jedynie na celu troskę od was odpędzić i do śmiechu a radości was pobudzić, opowiem wam tedy, najmilsze damy, pewną historję. Chocia materja, w niej się zawierająca, przystojnością zbytnią się nie odznacza, przecie sposobna będzie do przysporzenia wam uciechy. Wysłuchawszy jej, możecie postąpić tak, jak zwykle postępujecie, wchodząc do ogrodu, gdzie zrywacie róże, kolców nie dotykając. Pozbawionego czci małżonka przy jego srogiej hańbie pozostawcie,