Strona:PL Giovanni Boccaccio - Dekameron.djvu/625

Ta strona została przepisana.
OPOWIEŚĆ IV
Przygoda Cecca i Angiuleri
Cecco, syn Fortarrigo przegrywa w Bounconvento suknie i pieniądze Cecca, syna Angiuleri. W jednej tylko koszuli na gołem cielsku biegnie za nim i krzyczy, że go ograbiono. Kmiecie rozdziewają pierwszego Cecca; drugi tymczasem ubiera się w jego suknie i wsiada na jego rumaka, pozostawiając tamtego w koszuli na drodze

Wybuchy gromkiego śmiechu towarzyszyły opowieści o wyrzutach Calandrino, czynionych żonie. Gdy Filostrato umilkł, na rozkaz królowej Neinfile z kolei głos zabrała. — Zacne damy — rzekła — opowieść, przed chwilą skończona, przywiodła mi na myśl historję całkiem innego rodzaju, gdy tam bowiem złośliwi do czynienia z głupcem mieli, tutaj przewrotność jednego człeka zwyciężyła rozum drugiego i na wstyd i znaczną szkodę go naraziła.
Niewiele tedy lat temu żyli w Sjenie dwaj młodzieńcy, imieniem Cecco zwani. Jeden z nich był synem Angiuleri, a drugi Fortarrigo. Byli to ludzie całkiem odmiennych natur i obyczajów, łączyła ich tylko nienawiść do rodzicieli. Ta wspólna nienawiść tak ich zbliżyła, że wkrótce stali się przyjaciółmi i wszędzie razem pokazywać się poczęli.
Angiulieri, człek urodziwy i do zbytku nawykły, zbrzydził sobie życie w Sjenie z zasiłków, które mu ojciec wyznaczał. Dowiedziawszy się, że pewien, wielce mu przychylny kardynał, jako legat papieski do Ankony przybył, postanowił udać się do niego, w nadziei, że swój los poprawi. Z zamysłem tym zdradził się swemu ojcu, prosząc go, aby mu dał sumę, równa-