Strona:PL Giovanni Boccaccio - Dekameron.djvu/685

Ta strona została przepisana.
OPOWIEŚĆ IV
Wspaniałomyślność miłośnika
Gentile Carisendi, wróciwszy z Modeny, wyjmuje z grobowca ukochaną białogłowę, którą, jako zmarłą, w nim pochowano. Dama, do życia powrócona, wydaje na świat synka. Gentile oddaje umiłowaną i jej dziecię jej mężowi, Niccoluccio di Caccianimico.

Głębokim podziwem przejęło wszystkich to szczodrobliwe szafowanie krwią własną. Jednogłośnie uznano, iż Natan przewyższył wspaniałomyślnością opata z Clugny i króla hiszpańskiego. Poczem, gdy już materję opowieści omówiono szczegółowie, król wezwał Laurettę, a ta zaczęła w te słowa:
— Młode przyjaciółki! Wierę, szlachetne i piękne są rzeczy, o których dotychczas słyszeliśmy i zdaje mi się, że nic już nam prawie w tej materji do opowiedzenia nie pozostało. Powinniśmy się zatem zwrócić do opowieści o trafunkach miłosnych, tak bogatą zawsze materję przedstawiających. Sam wiek nasz młody ku temu nas nęci i pociąga. Nie dziwcie się zatem, że chcę wam opowiedzieć o wspaniałomyślności pewnego kochanka. Mniemam, że rozważywszy jego postępek, wielce szlachetnym go znajdziecie, zwłaszcza, że dla owładnięcia przedmiotem miłości, człek jest gotów życie swoje na niebezpieczeństwa wystawiać, gardzić bogactwami, zemsty niechać i honor swój nawet na osławę przywodzić.
W Bolonji, znakomitem mieście lombardzkiem, żył niegdyś młody rycerz, wyróżniający się zarówno cnotą, jak i szlachetnością krwi swojej, Gentile Carisendi zwany. Zakochał się on w pewnej dostojnej damie, nazwiskiem Ma-