re, nieprzesubtylizowane, pierwotne; dajemy się porwać ich żywiołowej potędze, a jednak... jednak czujemy, — nie widzimy, ale czujemy — że tym ludziom o krwi gorącej, o naturze impulsywnej, silnej, zdrowej, brak w duszy jednego pierwiastku, któryby czynił ich blizkimi nam i pozwolił nam do nich się przywiązać.
Oto tym postaciom werystycznego dramatu włoskiego brak głównie uczucia, brak tego dźwięku duszy zranionej, który brzmi najgłębiej i przenika w głąb serca, idąc wprost z serca.
Są to ludzie namiętni i szczerzy, ale ich namiętność gwałtowna, wybuchająca wulkanicznie, niszcząca, — nie opiera się o podkład szczerego, głębokiego, wzruszającego uczucia, któreby ku nim skłaniało serca i budziło w sercach oddźwięk współczucia trwałego i głębokiego.
Bądź co bądź ci ludzie południa to bestje potężne, wspaniałe, imponujące, ale nie istoty nam blizkie, bo te prócz namiętności i porywów mieć muszą w sobie i uczucie i duszę i serce, aby wzruszyć nas na wskroś i przywiązać do siebie na zawsze.
Strona:PL Giovanni Verga - Rycerskość wieśniacza.djvu/25
Ta strona została uwierzytelniona.