Strona:PL Gloger-Encyklopedja staropolska ilustrowana T.2 141.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

„Niektóre wyrazy porządkiem abecadła zebrane i stosownemi do rzeczy uwagami objaśnione“, dzieło pogrobowe przez ks. Franciszka Jezierskiego, kanonika krakowskiego i kaliskiego, napisane. Warszawa 1791 r. Ten ksiądz Jezierski był człowiekiem niepospolitego umysłu i pióra. Książeczka jego zawiera niewiele dat i nazwisk, ale za to dużo przestróg politycznych okraszonych nieraz sarkazmem, z miłości kraju płynącym, lub dowcipem. W krótkim opisie stolicy powiada np.: „Warszawa znacznie zabiera się do gustu. Karety stare i kobiety niemłode, wszystko to na nowo malowane; przytem też kościołów kilka dawniej zmurowanych poprzyozdabiało się nowemi facjatami.“ Pod wyrazem Sława powiada między innemi, że w śpiżu i kamieniu ryte posągi nie dowodzą wielkości dobrej sławy i są daremne, gdzie nie było cnoty, sprawiedliwości i zasługi prawdziwej. Tu przywodzi autor przykład następujący: W miasteczku Kuźminie w woj. Kaliskiem dowiedział się o osobliwości, iż ciało Przyjemskiego, podkomorzego kaliskiego, pochowanego w grobie kościelnym od lat 87, zostaje całe w zupełnem nienaruszeniu. Starał się coś dowiedzieć o sławie Przyjemskiego, ale nie znalazł ani „panegiryków napchanych herbami i kolligacjami, ani nagrobka z rytemi pochwałami na marmurze, ani nawet tradycyi.“ Ale znalazł w książce pogrzebowej przy kościele kuźmińskim krzywemi i pożółkłemi literami następujące wyrazy prawdziwej chwały i wielkości, skreślone z prostotą i rzetelnością zapewne przez miejscowego organistę, który położywszy datę dnia, miesiąca i roku, tak napisał: „Umarł nasz pan dziedzic Przyjemski, podkomorzy kaliski, którego ciało gdy wynoszono z zamku do kościoła na pogrzeb, to dzwonów nie można było słyszeć od płaczu ludzkiego.“ Krótkie te i proste wyrazy — pisze Jezierski — zawierały rozrzewniającą wiadomość, że Przyjemski nie był tyranem swoich wieśniaków, ale musiał być ich dobroczyńcą, a „płacz ludu powszechny po dziedzicu świadczy o cnocie umarłego i głos o tem im prościej podany, tem rzetelniejszą jest pamiątką dobrej sławy.“ W r. 1835 August Glücksberg, księgarz w Warszawie, i brat jego Teofil, księgarz wileński, podjęli obszerne wydawnictwo p. t. „Encyklopedja powszechna; zbiór wiadomości najpowszechniejszych dla wszystkich stanów.“ Redaktorami byli początkowo Antoni Chlebowicz i Leon Rogalski, później Ant. Edw. Odyniec, a głównymi współpracownikami K. Wł. Wójcicki, Norbert Kumelski, A. Żyszkiewicz, A. Adamowicz, St. B. Górski i Michał Baliński. Najlepsze tu były artykuły historyczno-literackie; dodawano także i ryciny. Dla niedostatecznej wszakże liczby prenumeratorów wydano tylko 4 tomy, obejmujące litery A—C oraz 4 zeszyty, obejmujące początek litery P, i w r. 1840 musiano zaniechać wydawnictwa. Plater Stanisław (ur. r. 1784, zm. r. 1851) wydał „Encyklopedję małą polską“, dwa tomy w jednym, u Günthera w Lesznie, 1839—1841. Encyklopedja ta, dziś już pod względem naukowym nie mająca żadnego znaczenia, była swego czasu, w braku innych, dość pożytecznym podręcznikiem dla ludzi nienaukowych. Są w niej dość obszerne artykuły o Napoleonie I-ym, Stanisławie Leszczyńskim i Stanisławie Poniatowskim (7 razy obszerniejszy, niż o Stefanie Batorym). Jest także sporo artykułów z zoologii i botaniki niepolskiej, np. o łabędziach, migdałach i t. p.[1] Jędrzej Moraczewski wydał „Starożytności polskie. Ku wygodzie czytelnika porządkiem abecadłowym zebrane“, tom 1-szy w Poznaniu u Żupańskiego r. 1842, tom 2-gi tamże r. 1852, i dedykował swoje dzieło Joachimowi Lelewelowi. Już samo znane w literaturze historycznej imię autora dawało dobrą rękojmię o wartości jego pracy, w której pomagało mu także kilku innych wykształceńszych

  1. W artykule o „encyklopedjach polskich“ opuszczona została wiadomość o książce p. n. „Polska w kształcie dykcjonarza historyczno-statystyczno-jeograficznego, opisana przez Jędrzeja Słowaczyńskiego.“ Paryż, w księgarni i drukarni polskiej, r. 1833—1838, stronic 502. We wstępie, obejmującym str. 26, autor podaje treściwy opis historyczno-jeograficzno-statystyczny ziem dawnej Polski, po którym wypełnia całą książkę słownik jeograficzny, a w nim obszerniejsze artykuły poświęcone są opisom: Gdańska, Karpat, Kijowa, Krakowa, Królestwa kongresowego, Lwowa, Olkusza, Poznania, Rygi i Warszawy. Tu nadmienić także wypada o dziele wydanem w języku francuskim: La Pologne Historique, Littéraire, Monumentale et Pittoresque ou Précis Historique, Monuments, Monnaies, Medailles, Costumes, Armes, Portraits, Esquisses Biographiques i t. d. Paryż, 1835—1842 r.