Strona:PL Gloger-Encyklopedja staropolska ilustrowana T.2 280.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

cic, osiadłszy w mieście, handlem i szynkarstwem się bawił. Oburzenie to pochodzi z prostej nieznajomości dawnych praw, urządzeń i stosunków społecznych. Szlachcic każdy z prawa i obowiązku należał do zakonu rycerskiego, na którego gotowości do obrony kraju i sprawności rycerskiej byt narodu i bezpieczeństwo Rzplita zasadzała. Stan szlachecki, jako zakon rycerski, zastępował wojsko i armję, których nie było, więc porzucenie jego szeregów miało znaczenie dzisiejszej dezercyi z wojska. Już na sejmie korczyńskim za Władysława Warneńczyka naród wypowiedział, że „ktoby nie stawał do boju lub z innych względów od ogółu się oddzielał, takiego wszyscy mają na życiu i dobrach karać, a ma być uważany, jakoby się sam zrzekł dobrej czci i wiary.“ Szlachcic, który z rycerza stawał się w mieście szynkarzem lub kramarzem, uważanym być musiał przez stan rycerski za dezertera. Szynkarze np. obowiązani byli tylko do stawiania szubienic w obozach. Gdy w XVIII w. zmieniły się stosunki polityczno-społeczne, ta sama szlachta na sejmie w r. 1775 postanowiła prawo, że odtąd zajmowanie się handlem nie będzie uwłaczało czci szlacheckiej.

Infima, najniższa klasa w szkołach dawnych polskich, dzielona zwykle na dwie: infimę minorum i infimę majorum, lubo w obydwuch uczono głównie gramatyki łacińskiej, a mianowicie zgadzania przymiotników z rzeczownikami i przypadkowania imion z trybami i czasami słów. Utarte było wyrażenie „żaczek z infimy,“ czyli początkujący uczeń, gregorjanek.

Infuła (z łac. infilare zawijać, bo infuła to zawój na głowie ofiarników rzymskich z pasma białej wełny, którego końce, z tyłu spuszczone, zwano vittae), w liturgice zwana Mitra, w zabytkach starożytności: Apex, Sertum, Corona, Diadema, Galea, Pileum, Palea, Thiara, Lorum, Cidaris, czapka biskupia. Polacy, jak widać na starych obrazach, oraz z mitry zwanej św. Stanisława i innych, przechowywanych w skarbcu wawelskim i indziej, zwykle używali formy francuskiej, średniowiecznej (z zakończeniem w trójkąt, u wierzchu rozłupanej czyli dwurożnej). Z tyłu spadają dwie taśmy zwane w ceremonjale biskupim vitae lub infulae.

Infuła Tomasza Strzempińskiego, biskupa krakowskiego z połowy XV-go wieku.

Właściwie tedy infuła to te taśmy, któremi jeszcze frygijczycy czapkę mocowali na głowie, podwiązując pod brodą, albo też swobodnie spuszczając je na piersi. Podajemy tu rysunek przechowywanej w skarbcu katedry krakowskiej infuły Tomasza Strzempińskiego, znakomitego biskupa krakowskiego z połowy XV-go wieku. Ma ona kształt typowy infuł używanych w Polsce.

Infułat, ksiądz świecki lub zakonnik, który, nie będąc biskupem, ma od Stolicy Apostolskiej przywilej na używanie przy obrzędach ubioru biskupiego, t. j. infuły