Strona:PL Gloger-Encyklopedja staropolska ilustrowana T.2 281.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

czyli mitry, pastorału, gremjału, dalmatyki, tunicelli, rękawiczek, pończoch i sandałów. Zakonnicy infułaci są to opaci niektórych klasztorów, nie ulegających jurysdykcyi biskupiej. Godność infułacka przywiązana jest albo do osoby i wtedy jest dożywotnia albo do miejscowości, t. j. do pewnej kanonii lub probostwa, i wtedy wszyscy, obejmujący po sobie to stanowisko, zostają infułatami.

Ingres. Z łacińskich wyrazów ingressio, ingressus, wejście, wstępowanie, dali Polacy tę nazwę uroczystym wjazdom, na które podług dawnych obyczajów polskich wysadzano się nad wyraz. Nowo mianowani biskupi, wojewodowie, starostowie grodowi i inni dygnitarze odprawiali do swoich stolic wjazdy z wielką okazałością, które zwykle zakończał gościnny i suty bankiet. Szlachta polska, rozmiłowana w życiu towarzyskiem i publicznem, zjeżdżała się z odległych nawet okolic dla okazania szacunku popularnemu dostojnikowi. Jagiełło, wracając z pod Grunwaldu, wszedł pieszo do Krakowa w licznym orszaku rycerstwa i dostojników. Wstępował król najprzód do kościołów: św. Stanisława, Wacława, Florjana i na Skałkę, skąd udał się na zamek. Niesiono przed nim 50 zdobytych chorągwi krzyżackich, które kazał zawiesić w katedrze „na chwałę Bogu.“ Gdy Jan Tarnowski po bitwie pod Obertynem wchodził do Krakowa, podskarbi rzucał pieniądze pomiędzy lud na rynku krakowskim. Hetman 3 zdobyte proporce w kościele św. Stanisława zawiesił. Zygmunt III wjeżdżał do Krakowa pod baldachimem karmazynowym, pasamonami bramowanym, w orszaku złożonym z senatorów, rycerstwa i 500 mieszczan konnych, przybranych w błękitne suknie atłasowe. W bramach tryumfalnych grały orkiestry. Bajeczny przepych przy wjazdach poselstw polskich do stolic zagranicznych opisują współcześni. Ostatni taki wjazd uroczysty odprawił do Stambułu Piotr Potocki, starosta szczyrzecki wysłany w r. 1790 przez sejm czteroletni w poselstwie od Rzplitej do Porty Otomańskiej. Ingres biskupi czyli ceremonjał pierwszego uroczystego wejścia każdego biskupa do swojej djecezji, lub miasta, celem uroczystego objęcia władzy pasterskiej, znajduje się przepisany w rytule piotrkowskim p. t. Exceptio novi archieppi et eppi etc. Tymot. Lipiński w „Bibljot. warsz. z r. 1844 (t. II str. 696) zamieścił trzy ustępy z dawnych gazet, dające wyobrażenie o okazałości o programie, według którego odbywały się ingresy w Polsce.

Inhibicja w starem prawie polsk. — nakaz, wstrzymujący sprawę w sądzie. Zygmunt I zniósł inhibicje (Vol. leg. t. I, f. 508).

Inkaust, inkałust, enkaust, z średniowieczno-łacińskiego incaustum — czernidło pisarskie, atrament. Śleszkowski w „Tajemnicach Pedemontana“ za Zygmunta III naucza, jak robić „inkaust ku pisaniu bardzo dobry.“ Haur znowu — jak wyczyścić „koszule inkaustem zapluskane.“ Piszący to pamięta, jak w latach 1850—60 po wszystkich dworach wiejskich przyrządzano w szklanych gąsiorach domowym sposobem wyborny atrament z galasu, zbieranego na dębach.

Inkluz (z łac. inclusus — zamknięty, osadzony). Tak nazywali się pustelnicy lub zakonnicy, którzy, pragnąc wyłącznie oddać się życiu ascetycznemu i kontemplacyi, odosobniali się zupełnie od świata i zamykali w celach klasztornych. To dało powód, że inkluzem nazywano mniemanego ducha, zamkniętego w jakimś przedmiocie czy narzędziu, monecie lub orzechu podwójnym, i przynoszącego pomoc ludziom zabobonnym. Inkluzami nazywano pewne metale, które noszono jako talizmany przy sobie dla szczęścia. Był to np. pieniądz, który swemu panu pieniądze sprowadzał, a puszczony do ludzi, powracał z innymi pieniędzmi. Franc. Bohomolec