Strona:PL Gloger-Encyklopedja staropolska ilustrowana T.3 014.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

Karacena, zbroja złożona z żelaznych łusek naszytych na grubą skórę. Nazwa pochodzi z łac. coria, skóra, rzemień, kora. Stąd w średniowiecznej łacinie zwano taką zbroję: corazina, coratia, coratium. Karaceny bywały ozdobne, miewały np. łuski stalowe nakładane prążkami złota. Dołączony tu rysunek przedstawia karacenę króla Jana Sobieskiego, przechowywaną w muzeum drezdeńskim. Na każdej łusce piersiowej tej karaceny znajduje się wykładany złotem krzyżyk. „Karacennikiem“ nazywano tego, który karaceny i inne zbroje robił, „kiryśnikiem“ zaś — jeźdźca okrytego karaceną.

Karawaka, karawika. Gdy w miasteczku hiszpańskiem Caravaca zasłynął krzyż o dwuch poprzecznicach jako cudowny przeciwko morowemu powietrzu i stał się głośnym zwłaszcza r. 1545 we Włoszech podczas zarazy morowej w mieście ówczesnego soboru Trydencie (uważany za skuteczny, kto się przed takim modlił lub go nosił) — wówczas pielgrzymi zaczęli przynosić do Polski relikwiarzyki w kształcie małych krzyżyków tej samej formy i tak samo nazywanych. Pobożni w czasie morowego powietrza stawiali „karawaki“ przy wsiach i miasteczkach, aby zaraza je mijała, i modlili się na książkach tak samo nazywanych. Haur w swojej „Ekonomice“ pisze w wieku XVII: „Karawaka na to potrzebna, aby się na niej modlili.“ Współczesny Haurowi Wac. Potocki powiada znowu: „Nie pomogły paski, paciorki, karawaki, książki i obrazki“ (Jovialitates).

Karazja. Tak nazywano pierwotnie u nas grube sukno hiszpańskie, a następnie zaczęto tak nazywać grube śląskie sukno i domowej roboty samodział. Volumina mówią o sukiennikach w Polsce, którzy „falendysze i karazje robią.“ Rysiński za Zygmunta III cytuje przysłowie: „Niemasz ci jedno jako nasza karazja.“ Jeżowski w „Ekonomii“ (r. 1648) pisze:

Przodkowie nasi o szarłat nie dbali,
Wojewodowie więc w szarzy chadzali,
Dziwna rzecz, karazyi już teraz nie znają.

Starowolski pisze, iż „żołnierze staropolscy powierzchne rzeczy lekce ważając, w karazyi i w szarem suknie chodzili, zeszła potem na hajduki.“ Gostomski za Stefana Batorego wymienia „sukna śląskie pospolite i karazje,“ a instruktarz celny mówi o opłacie od postawu „karazyi ślą-