Strona:PL Gloger-Encyklopedja staropolska ilustrowana T.3 017.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

karczmy, i bramą wyjezdną w końcu stanu (fig. 2). Podajemy tutaj plany obu podobnych typów i widok ich zewnętrzny. Do typu pierwszego należała podana przez nas w niniejszej Encyklopedyi gospoda stara we wsi Osówcu w Augustowskiem (t. II, str. 204). Że jednak „stanu“ w tyle za tą karczmą nie widać, więc podajemy tu rysunek drugi podług szkicu malarza Orłowskiego z r. 1817, znajdującego się w muzeum Czapskich, a przedstawiającego zdjętą z natury starą karczmę polską z widocznym za nią końcem „stanu,“ do którego wjeżdża się przez bramę w środku karczmy (fig. 3). Do rysunku, przedstawiającego tu typ drugi, musimy dodać ważne objaśnienie, że kiedy przybyliśmy do wsi Pszczołczyna w Tykocińskiem karczmę powyższą fotografować, znaleźliśmy już dawny jej „stan,“ większy znacznie od samej karczmy a będący przedłużeniem jej szczytu, bez śladu rozebrany i wjazd, wiodący do niego przez szerokie podsienie, zabity na głucho deskami, jak to fotografja nasza przedstawia (fig. 4). Karczmom, położonym zwłaszcza pod miastami i u przewozów, nadawano często nazwy charakterystyczne, powtarzające się w Koronie i Litwie, takie np. jak: Wygoda, Wygódka, Uciecha, Ucieszka, Rozkoszna. Już w XVII wieku mamy nazwę gospody Czekaj (w wojew. Sandomierskiem, parafii Lubczyna), gdzieindziej mamy: Poczekaj, Łapigrosz, Ostatnigrosz, Hulanka, Pohulanka, Sodoma (wśród lasów), Zgoda, Łowigość (pod Skierniewicami), Zazdrość (w Wielkopolsce), Łapiguz, Łowiguz, Wesoła, Utrata, Zielona, Zabawa, Wymysłów (nazwa jedna z pospolitszych), Mitręga (w Krakowskiem), Nazłość (w Rawskiem), Rzym, Piekło, Piekiełko, Przekora, Zawada, Sowa, Sowiak. Jakby na wyszydzenie niewygodnych gospód, najpospolitszą między nazwami karczem polskich przy gościńcach jest Wygoda. Podajemy tu wreszcie niektóre przysłowia, odnoszące się do karczmy: 1) Co karczma, to stój; co woda, to pój, 2) Duża karczma, a mała intrata, 3) Karczma bez podsienia — człowiek bez sumienia, 4) Kto karczmę minie, nogę wywinie, 5) Kto karczmę za dom obiera, w szynku za piecem umiera, 6) Pustki w domu miewa, kto rad w karczmie bywa, 7) W karczmie i chłop w czapce, 8) W karczmie niemasz pana, lub 9) W karczmie, w łaźni i w kościele nie znać pana.

Kardasz, kierdasz, po turecku brat, druch. Używali też Polacy niekiedy wyrazu „kardasztwo“ w znaczeniu braterstwa, przyjaźni. „Szkardasztwo“ znaczyło pobratymstwo. Birkowski mówi „Tatarowie za-