Strona:PL Gloger-Encyklopedja staropolska ilustrowana T.3 080.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

Komput (z łaciń. computus, liczba, rachunek) oznacza porachowany poczet, rejestr, spis ludności. W Niesieckim czytamy: „Kładę tu komput wszystkich królów polskich według komputu lat;“ w Vol. leg.: „Komput i płaca wojska koronnego.“ „Komputem kościelnym“ zwano zbiór wszystkich rachunków, służących do oznaczenia czasu wszystkich świąt ruchomych. Wojsko komputowe znaczyło w przeciwstawieniu do pospolitego ruszenia wojsko stałe, zrejestrowane i utrzymywane ze skarbu Rzplitej. Komputem do jedzenia zwano: jabłka, gruszki, śliwki, razem ugotowane, cukrem, cynamonem i gwoździkami zaprawne.

Komulec, komolec, grubsza część drygawki czyli jej rękojeść, także: pół łokcia giętego, t. j. długość od łokcia u ręki do końca palców.

Komysz, komesz, komyszyna. Po turecku kamysz znaczy trzcina, sitowie. Stąd nazywano w starej polszczyźnie komyszem, kameszyną chrósty, zarośla, oczerety, zwłaszcza na bagnach i w jarach.

Koncerz z łac. contus, miecz na 6—7 stóp długi, prosty, śpiczasty, najczęściej bez pochwy u siodła, na wsiadanej stronie pod lewem udem usarskiego towarzysza przytroczony, przez ciężko uzbrojoną jazdę polską od wieku XV do XVII używany, do przebijania nieprzyjaciela zwalonego na ziemię lub broniącego się pieszo głównie służący. Birkowski nazywa koncerz włócznią turecką. Petrycy powiada, że szlachcic powinien mieć rynsztunek wszystek, a w nim „koncerz albo pałasz.“ Górnicki wzmiankuje o przywożeniu „koncyrzy“ i innej broni do Polski z Niemiec i Węgier.

Kondemnata. Jeżeli pozwany nie stawił się w sądzie, wydawana była na niego kondemnata czyli wyrok zaoczny. Jeżeli termin nie był zawity, peremtorius, to na niestawającym zasądzano tylko karę za niestawiennictwo. Do zupełnego pokonania go czyli konwikcyi potrzeba było trzech takich kondemnat. Jeżeli zaś pierwszy termin był zawitym, to jedna kondemnata stanowiła konwikcję i tamowała activitatem, t. j. nie dopuszczała wyrokowanego do sprawowania jakiegokolwiek urzędu. Stąd kondemnata była wielkim ciężarem dla obywatela, który pod nią zostawał. Senator nie mógł się udawać do senatu, szlachcic nie mógł sejmikować a nawet mieć żadnej czynności w sądzie. Ta surowość względem kondemnaty była w prawie polskiem bardzo rozumna i jej to przypisać należy, że się w kraju a przynajmniej między szlachtą kredyt dosyć utrzymywał i że wierzono sobie wówczas bardziej na słowo, aniżeli dzisiaj na hypoteki, weksle i zobowiązania. Kondemnata upadała przez zapłacenie należności lub mógł ją zawiesić król albo kanclerz przez wydanie glejtu. Na 6 niedziel przed sejmami nie mogły sądy kondemnować senatorów ani posłów i deputatów przed trybunałem. Wytoczenie przeciw nim sprawy odkładano do zamknięcia sejmu i trybunału.

Kondescenzja czyli sąd zjazdowy. Tak zwał się w prawie polskiem sąd zesłany na grunt przez sąd zwyczajny, z osób w dekrecie wymienionych, z przepisaną dla nich regułą. Miało to miejsce, gdy chodziło o ustanowienie wysokości wynagrodzenia za poczynione szkody w lasach, polach, łąkach, dla ustanowienia przychodów z dóbr czyli t. zw. kalkulacyi, dla otaksowania dóbr, zrobienia likwidacyi i kollokacyi w sprawach potioritatis.

Konfederacje. W wieku XI i XII dzieje zachodniej Europy zanotowały nowy objaw w ustroju państw a mianowicie powstające związki ludzi, zbliżonych ściśle interesem i zawodem życia, a jednoczących się w imię wspólnego dobra i bezpieczeństwa. We Włoszech jednoczyły się najprzód miasta, w Anglii i Bawaryi baronowie feodalni, we Francyi wyższe duchowieństwo, w Niemczech rycerstwo czyli szlachta. Gdy królom i książętom nie