Strona:PL Gloger-Encyklopedja staropolska ilustrowana T.3 137.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

swych sąsiadów, t. j. lud małopolski z równin, np. w piosnce:

„Ty, moja matusiu, sprawże mi korale,
Nie wezmą mię Lachy, wezmą mię Górale.

Zapytany przez nas p. Jan Karłowicz, jako głęboki językoznawca, odpisał, potwierdzając nasz domysł: „Najpodobniej do prawdy, ze zgrubienia wyrazu las, tak jak piachy = piaski, micha = misa, nochal = nosal i t. p. nazywano pierwotnie Lachami kraj pokryty lasami w przeciwstawieństwie do polnego czyli polskiego, t. j. wykarczowanego i do górskiego, a dziś jeszcze góral mówi o równinach: „na lachach, chłop od lachów“. Nazwa litewska Polaka Lenkas i węgierska Lengyel (czytaj Lendjel), niewątpliwie podług p. Karłowicza dowodzą, że w nazwisku Lachów istniała niegdyś nosówka, że więc wymawiano pierwotnie nie Lach ale Lęch, co także dowodziłoby, że wyraz jest rdzennie polskiego pochodzenia. Że w kronikach ruskich pisano ЛАХђ (Lęch), to nie może służyć za dowód, bo w miejscach i czasach, gdy te kroniki pisano, znak А nie miał już brzmienia nosowego, czego dowodem jest i to, że tamże również wyraz ten pisano ЛІΛХђ (Ljachъ), więc oczywiście wymawiano i tu i tam bez brzmienia nosowego ę. Czy Lech i Lach było jedno i to samo, należy wątpić. Lach pochodzi od lasu, a Lech może ma jaki związek językowy z lechą czyli zagonem, grzędą, polaną. Najprawdopodobniejszem wydaje się jednak p. Karłowiczowi, że Lech jest skróceniem imienia Bolech, Bolesław, jak Masław jest skróceniem Domasława, Lesław także Bolesława. Niema też na to dowodu, aby lud polski sam siebie nazywał kiedykolwiek lub był nazywany przez sąsiadów Lechami albo Lechitami. Nazwę powyższą kronikarze doby piastowskiej przerobili bądź z „Lachów“, bądź pragnęli nazwać w ten sposób lud Lecha czyli Bolesława. Imię bowiem Bolesław, t. j. Bolech, Lech, było za pierwszych Piastów tylko uprzywilejowanem dla panujących. To też nazwa „Lechitów“ nie przeszła do narodu i utrzymała się tylko w języku poetów, historyków i literatów.

Lada, wyraz, mający kilka znaczeń: 1) Lada u organów, skrzynia, w której obsadzone są organy. 2) Lada, przyrząd do rznięcia sieczki. 3) Lada we młynie nad kamieniem, w którą zboże wsypują. 4) Lady do czyszczenia i przesiewania ziarna. 5) Lada, silnia do podnoszenia ciężarów, lewar. 6) Lada, stół kupiecki w kramach. 7) Lada, nowina po wyrąbanym lesie. W Kronice Sarmacyi europejskiej Gwagnina czytamy, że na Białej Rusi „lasy i chrósty“ wytrzebiają pod posiew, co się „pospolicie ladą nazywa“ i dalej następuje opis sposobu postępowania, polegającego na wypalaniu lasu. Stryjkowski mówi także o więźniach w niewoli, którzy, „lady rąbiąc i lasy rozkopywając“, nauczyli się gospodarstwa.

Ladrowanie — zbroja całkowita; koń lub rycerz ladrowany — cały zbroją okryty, pancerny. „Cesarz darował króla Polskiego dwiema końmi w ladrowaniu, z których był jeden do samych kopyt we zbroi“ (Bielski). „Polacy z wielkim grzmotem i zbrój ladrowanych trzaskiem na Prusaki uderzyli“ (Gwagnin). Czytamy wreszcie w Stryjkowskim:

Krzyżak wszystek w złotym kirysie jako okowany,
Frez także blachą zewsząd dla strzał ladrowany.

Laesio; laesum, jus naturae znaczyło w prawie polskiem pokrzywdzenie w spadku rodzicielskim. Polacy uważali sukcesję dla dzieci za prawo przyrodzone, jus naturae. Prawo polskie zabezpieczało majątek dla dzieci, pozwalając tylko bezpotomnym rozporządzać dobrami bez żadnych ograniczeń.

Lafa, z arabskiego i tureckiego ulufe, znaczyła żołd, myto i wogóle płacę, pensję