Strona:PL Gloger-Encyklopedja staropolska ilustrowana T.3 312.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

do XIX wieku“ skreślił Aleksander Weinert (Warszawa, 1879 r., str. 40).

Jeden z dwuch puharów obrzędowych orderu Orła Białego. Obydwa wysokie są 27 cm., z średnicą u wrębu 10½ centym.

Zakończając niniejsze dopisy, nadmienić jeszcze musimy, iż podskarbi Antoni Tyzenhauz, zakładając w czasach Stanisławowskich wszelkiego rodzaju fabryki i rękodzielnie na Horodnicy w Grodnie, nie zapomniał i o wyrobie orderów polskich. Podajemy tu jeszcze rysunek pięknego puharu poświęconego przez Augusta II orderowi Orła Białego. Dwa podobne do siebie puhary obrzędowe (jeden z portretem królewskim), po wymarciu panujących w Polsce Sasów, dostały się do Branickich w Białymstoku, a obecnie znajdują się w Stelmachowie pod Tykocinem u p. Al. Rostworowskiego, którego prababka Piotrowa Potocka, starościna szczyrzecka, wzięła w spadku po Branickich Tykocin, Białystok i wiele pamiątek historycznych. Tu nadmienić winniśmy, iż urzędnicy kapituły orderu czyli kancelaryi, zarządzającej tym orderem, nosili znaczki w rodzaju miniatury orderu, które należą dzisiaj do wielkich rzadkości a dla nieświadomych stanowią zagadkę, co znaczyć mogły? Tu wreszcie dodać musimy co do mniemanego orderu Kazimierza Pułaskiego, że oprócz wiadomości w J. Moraczewskim nie natrafiliśmy na niego w żadnem muzeum polskiem i nie możemy uważać za order a tylko za prywatny znak pamiątkowy.

Ordynacje. Prawo polskie nie dozwalało rozporządzać testamentem dobrami ziemskiemi, które po rodzicach szły w równy podział pomiędzy synów. Wobec tego niektórzy magnaci, chcąc zabezpieczyć świetność swoich rodów na zawsze, wystarali się o prawomocne takie urządzenie sukcesyi na przyszłość, aby takowa nie mogła być dzielona ani zbyta, ani obciążona długami. Urządzenie takie od wyrazu łac. ordinatio nazwano u nas ordynacją, a wskazanego przez to prawo sukcesora — ordynatem. Ponieważ prawo to czyniło syna najstarszego majornatu sukcesorem, nazywano więc także ordynację majoratem. Pierwszą ordynację usiłowali ufundować Tarnowscy na Jarosławiu, lecz kr. Zygmunt I, jako superarbiter od stron zapisany r. 1519, ordynację zamierzoną uchylił. Podobny los spotkał w XVI w. zamiary Kietlińskich, Odrowążów, Karśnickich (r. 1540), Karskich (r. 1579), Brochockich, Nowodworskich (r. 1572). Dopiero Stefan Batory zatwierdził tranzakcję Krzysztofa, Olbrychta i Stanisława Radziwiłłów, którzy dobra: Ołykę, Nieśwież, Mir, Kleck, Gródek Dawidowski i inne pomiędzy linje swego rodu samym tylko męskim potomkom ubezpieczyli, co konstytucja sejmowa w r. 1589 na wieczne czasy umocniła. (Vol. leg. II, f. 1284). Jednocześnie uzyskał pozwolenie fundowania ordynacyi i Jan Zamojski, het. wiel. kor. (Vol. leg. II, f. 1282). Piotr i Zygmunt bracia Myszkowscy otrzymali podobne pozwolenie od sejmu r. 1601 na ordynację Pińczowską. Zygmunt Myszkowski tytuł margrabiego dla siebie i potomków otrzymał r. 1596 od papieża Klemensa VIII a od Wincentego Gonzagi, księcia mantuańskiego, do herbu przypuszczony, przydał do nazwiska rodzinnego przydomek Gonzaga (Vol. leg. II, f. 1515). W r. 1768 ordynacja Myszkowskich