Strona:PL Goethe - Cierpienia młodego Wertera.djvu/12

Ta strona została skorygowana.

nera, który musiał często wyjeżdżać w sprawach urzędowych, Goethe posunął się tak daleko, że ucałował Karolinę, cudzą narzeczoną. Karolina uwiadomiła zaraz o tem Kestnera. Gdy Goethe zjawił się w dwa dni później, doznał bardzo chłodnego przyjęcia, a Lota czyniła mu nazajutrz gorzkie wyrzuty. Mimo to, pozornie stosunki pozostały bez widocznej zmiany. Dzień 28 sierpnia, który był zarówno dniem urodzin Goethego jak i Kestnera, obchodzono uroczyście wspólnie. Jeszcze dwa tygodnie pozostał Goethe w Wetzlarze. Uczucie jednak, dotąd tłumione i miarkowane w granicach towarzyskich stosunków, nie wystarczało mu już teraz. Przeradzać poczęło się gwałtownie w namiętność, która zaczęła nurtować poetę coraz głębiej. Goethe postanowił się usunąć — i wyjechał nagle, bez pożegnania, 11-go września rano — zostawiając listy dla Kestnera i Karoliny.
Przeżycia po wyjeździe z Wetzlaru. Goethe usunął się z Wetzlaru, ponieważ nie chciał tracić panowania nad swojem uczuciem. Z chwilą, gdy spostrzegł, że uczucie staje się namiętnością, postanowił je wyrwać z duszy. Zabawiwszy krótki czas w domu Zofji La Roche, cenionej pisarki i przyjaciółki niegdyś Wielanda, Goethe znalazł się w Frankfurcie, gdzie dziesiątego dnia po wyjeździe z Wetzlaru odwiedził go Kestner. Uczucie dla Karoliny nie wygasło jeszcze; ślady tego spotykamy w listach Goethego do niej z tego okresu. Dzień ślubu Karoliny z Kestnerem zatajono przed Goethem, który chciał w dniu ślubu zdjąć ze ściany sylwetkę swej ukochanej i schować ją. Skoro jednakże dzień krytyczny przeszedł, a sylwetki nie zdjęto, postanowił Goethe zatrzymać ją nadal na ścianie.
Nastrój pomiędzy młodzieżą przebywającą w Wetzlarze był jakiś niezdrowy i nienaturalny. Świadczy o tem chociażby pogłoska o samobójstwie jednego z przyjaciół Goethego, Goué’go.