Ta pogłoska okazała się fałszywą, wkrótce jednak rozeszła się inna wiadomość, tym razem prawdziwa: wieść o samobójstwie młodego Wilhelma Jeruzalema. Wiadomość o śmierci tego młodego człowieka wstrząsnęła wprost poetą. Wkrótce odwiedził Goethe osobiście Wetzlar i przebywał tu 4 dni (od 6 — 10 listopada). Podczas tego pobytu zbierał troskliwie wiadomości o okolicznościach towarzyszących śmierci Jeruzalema, i uprosił Kestnera, aby mu opisał szczegółowo cały wypadek. Kestner spełnił jego życzenie i w połowie listopada nadesłał przyjacielowi obszerny i szczegółowy, chociaż nieco kronikarski, opis ostatnich chwil życia nieszczęśliwego młodzieńca.
Wilhelm Jeruzalem był człowiekiem bardzo uzdolnionym, o głębszem filozoficznem wykształceniu, które mu zyskało przyjaźń Lessinga. Był on w tym samym czasie studentem uniwersytetu lipskiego, co i Goethe, lubiąc jednak samotność stykał się z nim mało, zarówno tam, jak i w Wetzlarze. Zajmowały go żywo różne filozoficzne zagadnienia, zwłaszcza kwestja samobójstwa, której bronił w jednej ze swych rozpraw. Nadzwyczaj, wręcz chorobliwie wrażliwy i ambitny, odczuwał bardzo żywo każdą przykrość. A nie brakło mu ich w ostatnich tygodniach jego krótkiego życia. Przedewszystkiem stosunek służbowy do przełożonego był wprost nieznośny, tak, że ten żądał usunięcia Jeruzalema. Ponadto zabolało go niezmiernie przykre zdarzenie, jakiego stał się ofiarą w domu prezydenta, hrabiego Bassenheim, który niemal zmuszony opinją zgromadzonej na przyjęciu arystokracji miejscowej, musiał przeprosić młodego urzędnika, mieszczańskiego pochodzenia, i prosić go, by opuścił salon, gdyż towarzystwo nie chce przebywać razem z nim — nieszlachcicem! Skoro do tego przyłączyła się nowa jeszcze przykrość: zakaz bywania w domu sekretarza Herda, którego żona była przedmiotem jego miłości, Jeruzalem postanowił odebrać sobie życie. Postanowienie to wykonał,
Strona:PL Goethe - Cierpienia młodego Wertera.djvu/13
Ta strona została skorygowana.