nie odbiegają od życia realnego, — od natury. Zatem Oliwera Goldsmitha Vicar of Wakefield oraz tegoż autora Deserted Village, a z niemieckiej literatury powieści Hermesa i Zofji La Roche znajdowały jego i Loty uznanie.
Przez pryzmat literatury Werter odczuwa życie; inaczej oddziaływa na niego muzyka. Werter ma swe ulubione melodje i tony ich przywracają mu równowagę ducha, zwłaszcza gdy wypływają z pod palców Loty. To działanie muzyki zawodzi jednak w chwili, kiedy miłość Wertera przeradza się w głęboką namiętność, w chwili, gdy zupełnie traci nad sobą panowanie. — Z nad brzegu przepaści tony niezdolne go wyrwać.
Werter jest zresztą sam artystą: rysuje; twórczość jego jednak trwa tak długo, jak długo ma spokój duszy. Przestaje rysować zarówno wtedy, gdy zatapia się w kontemplacji natury z całą pasją i namiętnością właściwą mu w każdej sprawie, jak i wtedy, gdy pogrąża się w miłość lub rozpacz. »Niezdolny rysować, niezdolny położyć kreski, czuję mimo to, że nigdy większym nie byłem malarzem, jak w tej chwili«[1]. Tak samo później wypada mu ołówek z rąk, gdy pragnie oddać piękność Loty. Miłość tak opanowuje jego duszę, że niezdolny jest odtworzyć objektywnie piękności uwielbianej przez siebie kobiety. W listach maluje jednak Werter kilka obrazków rodzajowych, które stanowią wdzięczny temat dla ilustratora[2].
Podobnie jak bohater Russa, nie krepuje się Werter żadnemi prawidłami estetycznemi, — jedynym prawodawcą w dziedzinie sztuki jest sama natura. Natura, według niego, »kryje największe skarby i ona sama wydaje największych mistrzów«. Prawidła i reguły