Strona:PL Goethe - Cierpienia młodego Wertera.djvu/41

Ta strona została skorygowana.

Jest on »raczej smutnym marzycielem, nie umysłem filozoficznym, powody jego melancholji są zewnętrzne, toteż do konsekwencyj (myślowych) werterowskich nie dochodzi«. Jest on zatem od Wertera niższy o cały podkład myślowy, filozoficzny. Ponadto Werter wywarł wpływ na cały szereg scen w Malwinie, co szczegółowo omówił Konst. Wojciechowski w uwagach do tekstu Malwiny w wydaniu Bibljoteki Narodowej. Charakterystyczną cechą obydwu utworów jest wreszcie pierwiastek osjaniczny, który dominuje zwłaszcza w II części Wertera, a przepaja cały utwór ks. Wirtemberskiej.

Od Wertera bardzo zależna jest także powieść Bernatowicza Nierozsądne śluby. Wpływ Wertera — obok niezaprzeczonego wpływu Nowej Heloizy — jest znaczny i bardzo widoczny. Od Goethego przejęty jest przedewszystkiem pomysł zespolenia stanów psychicznych bohatera z przejawami życia natury. Ten ścisły związek z naturą, miłość dla niej, dla świata, stworzeń, dzieci i ludu, jest wspólna Władysławowi i Werterowi. Dalej cały szereg wspólnych motywów — a więc sytuacja początkowa, pogodny nastrój, który stopniowo posępnieje, poznanie Władysława z Klarą, upojenie pięknością uwielbianej zaraz przy pierwszem poznaniu (przypadkowem), stosunek kochanka i narzeczonego, na chwilę w umyśle goszcząca myśl zbrodnicza, wreszcie motyw samobójstwa — wszystko to pokrewieństwa z Werterem, i to pokrewieństwa bliskie, gdyż Werter jest zrostem tych motywów. Jednem słowem »w ramy sytuacyj werterowskich (sielanka i śmierć) oprawił autor intrygę, osnutą na wzór Nowej Heloizy, nie bez tego jednak, by i w samem zawikłaniu nie odezwały się echa z Wertera«[1]. Lecz i u Bernatowicza, jak i u ks. Wirtemberskiej, bohater jest tylko kochankiem, nie nurtuje go

  1. Wojciechowski o. c. str. 51.